Zimowo to zimowo. Pogoda nie zawsze taka jak na zdjęciach. Nie zawsze chce się wychodzić. Długie wieczory. Można sobie pogadać o tym i o owym. Dowiedzieć się czegoś. Pośmiać, pożartować, zdziwić. Fajniejsze takie dni niż święta. Nie spieszysz się nigdzie i z niczym. Rzadkość, a jednak zdarza się.
Siedzą sobie Kowalątka z Kowalską przy herbatce. Wszyscy nie za dobrze się czują, bo plaga grypy żołądkowej. Kowalska sobie w zdjęciach grzebie. Dzieci na luzie, bo ferie za pasem….
Gadają.
Smyk: Małżeństwo jest związane ze ślubem. Jak bierzesz ślub, to wtedy się żenisz i możesz mieć dzieci.
Kowalska: A jak nie ma ślubu to nie można mieć dzieci?
Smyk: Można. Można. Wystarczy mieć chłopaka i już masz dzieci.
Junior: Smyku! Nie można!
Kowalska: Jak to nie można?
Junior: No da się, ale nie można.
Kowalska: Juniorze, dlaczego nie można mieć dzieci bez ślubu?
Junior: To nie wiesz?
Kowalska niby wie, bo grzech, bo kościół, bo zasady… Ciekawe, którą wersję Junior poda
Żadnej nie podał. Nie można i już. No, zobaczymy co nam wyjdzie w praniu 😉
Smyk: Można mieć dzieci, bo chłopak ma drugą część… dziecka.
Kowalska: Jaką drugą część dziecka?
Smyk: No drugą połowę!
Kowalska: Ale pół głowy, jedną rękę, jedną nogę?
Smyk: Noooo… sam już nie wiem……… A! Już wiem! Ma połowę genów!
Kowalska: !!!
Junior: Brawo Smyku!!! Brawo!!! Brawo!!!
Smyk: Przestań! Przestań denerwujący człowieku! I te geny dają cechy dziecka, które są potrzebne dla dziecka. No i jakie geny dostanie to takie będzie miało cechy, na przykład coś, śmiech na przykład. Potem dziecko się tworzy. No i się rodzi, ale trzeba je wyjąć. To nie jest tak jak u kotów. Trzeba rozciąć. I rodzi się dziecko z odpowiednimi cechami. Wyjmuje się je łyżką. I dziecko dorasta i znajduje sobie dziewczynę i tak się powtarza w kółko i w kółko aż w końcu, któryś sobie nie znajdzie. I wtedy będzie koniec rozwijania się tej rodziny. A jak znajdzie sobie chłopaka to będzie dziwne dziecko.
Junior: Nie będzie dziwnego dziecka! To tak nie działa. Biologicznie się nie da. To tak jakbyś chciał połączyć wtyczkę z wtyczką. Nie da się i już!